Chociaż Polki znane są na świecie ze swej urody, jakoś nikt nie wspomina o pięknie ich włosów… Nic dziwnego: większość z nas zapytana o swój naturalny kolor czupryny odpowie: „polski blond lub ciemny blond”, czyli w domyśle „mysi”. Wcześniej czy później prawie każda Polka zaczyna się farbować. Problem pojawia się wówczas, kiedy… zachodzi w ciążę. Kobieta zaczyna się obawiać, czy farbowanie włosów nie zaszkodzi maluszkowi, nie wie, jakie środki do koloryzacji będą dla niej bezpieczne.
Bezpieczna koloryzacja
1. Jaka koloryzacja włosów będzie najlepsza dla przyszłej mamy?
Najłagodniej działają farby tonujące. Nie zawierają amoniaku i zwykle są oparte na naturalnych składnikach. Tego typu koloryzację najlepiej wykonać w salonie fryzjerskim. Decydując się na farbowanie włosów w domu, trzeba wybierać takie produkty, które nie zawierają amoniaku, parabenów i środków utleniających. Najbezpieczniejsze są farby do włosów, które można kupić w aptekach lub w sklepach z artykułami fryzjerskimi.
2. Co zrobić, by ograniczyć farbowanie włosów? Można zdecydować się na pasemka, balejaż (znowu w modzie!), które wymagają odświeżenia koloru tylko raz na 2-3 miesiące. Do codziennej pielęgnacji dobrze jest stosować kosmetyki przedłużające trwałość koloru.
3. Jak pielęgnować włosy, które są osłabione farbowaniem? Nie tylko w czasie ciąży, ale również po porodzie, warto przestrzegać następujących zasad:
• Myjemy włosy, odchylając głowę lekko do tyłu, nigdy z głową w dół (pozycja ta jest niezgodna z kierunkiem odżywiania włosów, powoduje ich plątanie i kołtunienie).
• Do mycia używamy ciepłej (nie gorącej!) wody, by nie podrażnić skóry głowy. Na koniec spłukujemy włosy zimną wodą, aby zamknąć łuski włosowe.
• Podczas mycia masujemy głowę kolistymi ruchami, kierując palce od czoła w kierunku karku. To poprawia ukrwienie skóry głowy.