Witam! Mam problem z wypadaniem włosów. Otóż od jakiegoś czasu zauważyłem, że włosy wypadają mi bardzo szybko, co mnie bardzo nie pokoi. Ostatnio dopatrzyłem się malutkich prześwitów z tyłu głowy, co mnie jeszcze bardziej nie pokoi (mam 24 lata). Mój przypadek to raczej nie geny, a właśnie osłabione i zniszczone włosy. Dlaczego tak się stało? Otóż moje naturalne włosy mają kolor jasnego blondu wpadającego w rudy, dlatego tez zawsze po obcięciu maluję je, aby były nieco ciemniejsze.

Moje pytanie brzmi – czy jesteście w stanie uzupełnić te prześwity z tyłu głowy w taki sposób, aby nie były one widoczne? Może znacie jakieś inne rozwiązanie (jestem otwarty na wszelkiego rodzaju propozycje, każda pomoc będzie mi bardzo pomocna). Załóżmy, że zdecyduję się na uzupełnienie – jak wygląda sprawa z odrastającymi włosami w tym miejscu, gdzie będę mieć uzupełnienie? Zawsze moja fryzura wygląda tak, że z boku „krócej”, u góry „dłużej”. Czy w przypadku uzupełnienia nie zakłóci to tej „harmonii”? Domyślam się, że aby włosy uzupełnione i naturalne nie różniły się, będę musiał obcinać włosy naturalne co tydzień-dwa: to akurat nie stanowi problemu. Najważniejsze jest, abym nie miał prześwitów.

Zapewne odpiszecie Państwo, abym przyjechał na konsultacje… prawdopodobnie tak zrobię, ale póki co chcę wiedzieć „na czym stoję”, dlatego proszę o szczerą odpowiedź, za którą już teraz bardzo dziękuję.

Pozdrawiam!